Wywiad z Wielkim Ajatollahem Muhammadem Hussainem Fadlallah
Pytanie: Jakie jest wasze orzeczenie w sprawie przeklinania i obrażania towarzyszy włącznie z Abu Bakrem i Aiszą?
Odpowiedź: Osobiście zakazuję aktów obrażania i przeklinania jakiegokolwiek z towarzyszy, których Allah wymienia w następującym Ajacie: ”Muhammad jest Posłańcem Boga. Ci, którzy są razem z nim, są gwałtowni wobec niewiernych, a miłosierni względem siebie. Widzisz ich kłaniających się, wybijających pokłony, poszukujących łaski Boga i Jego zadowolenia.”(48:29), w pewnych okolicznościach należy odłożyć na bok kwestie imamatu i kalifatu, dla których przeznaczamy osobne rozważania. Jeśli chodzi o sprawę przeklinania, zawsze utrzymywałem, że jest to zakazane dla każdego muzułmanina i w każdym zapytaniu jakie otrzymuje w związku z tą kwestią oświadczam, że zakazane jest przeklinanie i obrażanie jakiegokolwiek towarzysza włączając Kalifów. Zawsze przytaczam tu słowa Imama Alego (a.s.), które wypowiedział będąc w drodze do Siffin, kiedy to usłyszał Irakijczyków przeklinających i obrażających ludzi z Szam. Rzekł wtedy do nich:
” Nie podoba mi się, że zaczynacie od znieważania ich, jednak jeśli opiszecie ich czyny i ponownie rozpatrzycie ich sytuację, będzie to lepszy sposób mowy i bardziej przekonująca metoda argumentacji. Zamiast znieważać ich powinniście rzec: ’ O Allahu! Zachowaj naszą i ich krew, zaprowadź pojednanie miedzy nami i wyprowadź ich z błędu ażeby ten, który jest nieświadomy prawdy mógł ją poznać, jak i ten, który skłania się ku buntowi mógł się od niego odwrócić.” Tekst ten jest zawarty w książce „Nahdżul Balagha”.
W tym aspekcie staram się obrać drogę jaką obrał Imam Ali (a.s.) mając do czynienia z Kalifami, chociaż szyici wierzą, że to właśnie Kalifowie pozbawili Imama jego własnego prawa do Kalifatu. W swoim liście do Ludu Egiptu Imam Ali rzekł: ”Nagle zauważyłem ludzi otaczających Abu Bakra przysięgając jemu swą wierność. Wstrzymałem się więc, dopóki nie ujrzałem wielu ludzi odchodzących od Islamu i starających się zniszczyć religię Proroka (pokój z nim). Obawiałem się wtedy, że jeśli nie będę chronić Islamu i jego ludzi i nastąpiłoby pogwałcenie praw lub destrukcja, byłby to większy cios dla mnie niż utrata władzy nad wami, co tak czy inaczej trwałoby przez kilka dni, w ciągu których wszystko przeminęłoby jak przemija miraż, lub jak umyka chmura. Wobec tych wydarzeń powstałem dopóki zło nie zostało zniszczone i usunięte, a religii przywrócony został pokój i bezpieczeństwo.”
Zatem w kwestii kalifatu postępujemy w ten sam sposób w jaki postępował Imam Ali Bin Abi Talib (a.s.), który okazywał im otwartość, wspierając i prowadząc ich w kierunku dobra publicznego. Przekazane zostało, że Imam Dżafar As-Sadiq (a.s.) powiedział: ”Łatwo jest pozyskać zadowolenie ludzi; po prostu wstrzymajcie się od mówienia przeciwko nim”. Ponadto uważamy za zakazane przeklinanie i obrażanie matek wiernych; wprost przeciwnie, powinny być one szanowane, jako znak szacunku dla Proroka Allaha (pokój z nim). Przy tej okazji przypominam następujący werset z wiersza napisanego przez jednego z naszych uczonych Hudżdżatul Islam Muhammada Baqira, zmarłego sto lat temu, w którym to wersie pisze on: ”O, czerwonowłosa (Aiszo), przeklinanie ciebie jest zakazane, gdyż przez wzgląd na jedna osobę, tysiąc osób jest uhonorowanych.”
Zatem uważam za zakazane przeklinanie i obrażanie matek wiernych; tym samym uważam za zakazane przeklinanie i obrażanie towarzyszy i wystosowałem fatwę w tej sprawie, która rozpowszechniana jest na całym świecie.
Pytanie: Czy ustosunkowanie to ma podstawy w waszej teorii dotyczącej przeklinania i obrażania ogólnie, czy też ze względu na poszanowanie dla uczuć sunnitów; czy może ze względu na wasze przekonanie, iż towarzysze z racji ich pozycji cieszyli się wyższym statusem?
Odpowiedź: Moje stanowisko wywodzi się z islamskiej zasady zabraniającej muzułmaninowi obrażania czy przeklinania drugiego muzułmanina, szczególnie jeśli muzułmanin ten był towarzyszem (Proroka) i mając też na względzie, że obrażanie i przeklinanie jest aktem odejścia od linii zasad islamskich. Uważam, że stosowanie bezpośredniego dialogu stawia jego uczestników w pozycji pozwalającej im na złagodzenie i zmniejszenie istniejących między nimi różnic na poziomie psychologicznym i intelektualnym.
Pytanie: Kiedy omawiamy problematykę przeklinania i obrażania towarzyszy z racjonalnymi szyitami, mówią oni często, że to postawa szyitów mających skłonność do przesadzania a nie samego szyizmu, problem tkwi jednak w tym, że faktycznie towarzysze ukazywani są w negatywnym świetle w źródłach pochodzących od ważnych autorów szyickich. Co możecie powiedzieć na ten temat?
Odpowiedź: Jest rzeczą naturalną, że historycznie nagromadzone osobiste interakcje oraz prześladowania jakim poddawani byli Ludzie Domu (a.s.) pozostawiły negatywny wpływ na sposób postrzegania Kalifów przez wielu szyitów. Spotykamy czasem szyitów, którzy usprawiedliwiają obrażanie czy przeklinanie, spotykamy tez braci sunnitów, którzy uważają szyitów za kafirów (niewierzących). Sam słyszałem nawet jak niektórzy z nich twierdza, że żydzi i chrześcijanie są lepsi od szyitów, gdyż należą do Ludu Księgi, podczas gdy szyici są ateistami. Widać zatem, że istnieje wiele takich nagromadzeń, które powinny być sprostowane.
Dlatego też utrzymuję, że nawoływanie do dialogu islamsko-islamskiego wynika z potrzeby korygowania pomyłek i usuwania komplikacji istniejących pomiędzy róznymi szkołami za pomocą dialogu. Istota dialogu umożliwia jego uczestnikom stworzenie atmosfery pozwalającej na zbliżenie się do siebie poziomie psychologicznym i intelektualnym.
17/09/2010 A.D – H